Witam pacjent O2 RS FL 2.0TSI
Dzisiaj wracajac od rodziny (trasa ok.560km głównie autostrady) byłem na stacji shell i zatankowałem shell v power 95. Początek trasy przebiegał OK nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości lecz gdy chciałem włączyć się do ruchu na autostradzie szybkim tempem, auto jakby zmuliło i zaczął migać Check engine lecz po chwili znikł. Po ok. 250km zjeżdżając na kolejną autostradę dodając lekko gazu poczułem że samochód zaczyna mi szarpać, nie pojawił się żaden komunikat, kontrolka nic. Zjechałem na stację dałem autu odpocząć ok. 30 minut odpalił i wszystko okej, ale znowu wyjeżdżając ze stacji zaczął mi szarpać tak jakby odcinało paliwo. Myślę że paliwo ze stacji mogło być jakieś felerne ale nie wykluczam innych części. Może ktoś coś wie lub miał podobny problem? Pozdrawiam serdecznie