Bank to mniejszy problem, większy to podatki i US.
Zgodnie z Art. 14a Ust.4 w okresie zawieszenia działalności przesiębiorca (...m.in...)
"ma prawo wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów"
"ma prawo przyjmować należności lub obowiązek regulować zobowiązania, powstałe przed datą zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej"
Czyli jeśli był leasing był zawarty przed zawieszeniem działalności, to generalnie można dalej spłacać i nie powinno być problemu. Ale jakbyś chciał w czasie zawieszenia coś nowego kupić i wrzucić w koszty, to US prawie na pewno się tym zainteresuje i musisz liczyć się z kontrolą.
Leasing możesz skrócić ale dopiero po 2 latach - przepisy o leasingu mówią, że nie może on trwać krócej niż 24 m-ce. No i oczywiście zmiana warunków (skrócenie) wiąże się z opłatami - to już jest zależne od konkretnego leasingu.
To nie jest oszczędność, tylko poprawa cash-flow. Podatek długofalowo zawsze zapłacisz taki sam. Ty po prostu odliczasz to, czego nie odliczyłeś wcześniej. Jeśli kogoś stać, to zawsze najbardziej opłaca się brać leasing na jak najkrótszy okres i z jak największą wpłata własną, dlatego że podatek który Ty "oszczędzasz" przy wykupie na koniec leasinug, ja będę miał odliczony już w ratach leasingowych w trakcie leasingu i tymi pieniędzmi obrócę w tym czasie.
pozdr.,
Paweł