Witajcie,
Mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie. 🙂
Od paru miesięcy mam 1.4 tsi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z auta. Poznając je codziennie zaczynam wyłuskiwać ewentualne problemy. Wiec do rzeczy.
W trakcie ruszania i przyspieszania na 1 biegu i tylko na 1 biegu w granicach 2000-2500 obr. występuję przez ułamek sekundy jak ja to nazywam "efekt przyczepy".
Coś jakby odrobinę przydusiło moc, przyspieszanie itp. Trwa to milisekunde ale jest wyczuwalne. Nie jest to szarpnięcie, tylko jakby przyblokowanie harmonijnego przyspieszania.
Co ciekawe, występuje i na zimnym i ciepłym. Występuje tylko na 1 biegu. Występuję tylko gdy dość energicznie przyspieszam. Gdy rozpędzam go równomiernie i spokojnie nie odczuwam tego.
Auto ma świeży olej, świece, dziś wrzucę świeży filtr paliwa. Autko ma 98.000 przebiegu i podejrzewam, że ma pewnie brudną przepustnice i nagar w dolocie. Poprzedni właściciel jeździł na Pb95 i chyba dość eco.
Czy zacząć od czyszczenia przepustnicy i nagaru, może ktoś miał coś podobnego. Wcześniej jeździłem japońszczyzną wolnoobrotową 2.0
Wiem, ze tsi ma swój urok, choćby lekkie wibracje na jałowym ;-), które też znam. Ale ogólnie podoba mi się ten silnik i auto i chciałbym aby chodziło jak najlepiej, a przynajmniej przyzwoicie.
Póki co jeżdżę na Pb98, przedmuchuje auto regularnie.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Witajcie, Mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie. 🙂 Od paru miesięcy mam 1.4 tsi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z auta. Poznając je codziennie zaczynam wyłuskiwać ewentualne problemy. Wiec do rzeczy. W trakcie ruszania i przyspieszania na 1 biegu i tylko na 1 biegu w granicach 2000-2500 obr. występuję przez ułamek sekundy jak ja to nazywam "efekt przyczepy". Coś jakby odrobinę przydusiło moc, przyspieszanie itp. Trwa to milisekunde ale jest wyczuwalne. Nie jest to szarpnięcie, tylko jakby przyblokowanie harmonijnego przyspieszania. Co ciekawe, występuje i na zimnym i ciepłym. Występuje tylko na 1 biegu. Występuję tylko gdy dość energicznie przyspieszam. Gdy rozpędzam go równomiernie i spokojnie nie odczuwam tego. Auto ma świeży olej, świece, dziś wrzucę świeży filtr paliwa. Autko ma 98.000 przebiegu i podejrzewam, że ma pewnie brudną przepustnice i nagar w dolocie. Poprzedni właściciel jeździł na Pb95 i chyba dość eco. Czy zacząć od czyszczenia przepustnicy i nagaru, może ktoś miał coś podobnego. Wcześniej jeździłem japońszczyzną wolnoobrotową 2.0 Wiem, ze tsi ma swój urok, choćby lekkie wibracje na jałowym ;-), które też znam. Ale ogólnie podoba mi się ten silnik i auto i chciałbym aby chodziło jak najlepiej, a przynajmniej przyzwoicie. Póki co jeżdżę na Pb98, przedmuchuje auto regularnie. Z góry dziękuję za podpowiedzi.