octavia 3 Dziwne działanie wspomagania

Dzień dobry, piszę w sprawie mojej Octavii 3 2.0TDi RS DSG.

Zacznę od początku, ponad rok temu miałem już na padnięciu oryginalny akumulator więc kupiłem nowy o bardzo zbliżonych parametrach i zainstalowałem go w samochodzie według instrukcji na youtubie, później pojechałem na adaptacje go. Przez pół roku było wszystko ok aż pewnego dnia wyskoczył błąd "system start stop uszkodzony" oczywiście mam już go dawno wyłączony

Po kilku razach jak wyskoczył taki błąd wyłączał mi wspomaganie w samochodzie, musiałem zgasić i ponownie go zapalić i wracało do normy ale nie na długo, później zaczął wyskakiwać jeszcze błąd niskie napięcie, mówię niemożliwe w 6 miesięcznym akumulatorze oddałem na gwarancji ale powiedzieli, że wszystko ok i jest sprawny w 100%. ale wspomaganie bardzo dziwnie działało, pod koniec nawet już kierownica mi przeskakiwała jakby o ząbek a wchodzenie w zakręty z większą prędkością było jak jazda na torze, z dużym oporem się kręciło, miałem później spokój na 3 miesiące ale później znowu zbyt niskie napięcie wyskakiwało a wspomaganie dalej dziwnie działało.

Pojechałem w końcu do serwisu i szybka diagnoza, że akumulator szrot (miał 14 miesięcy) i zbyt niskie napięcie dawał na magiel i właśnie tak się działo ale jak go odebrałem, faktycznie brak błędu ale wspomaganie ciut lepiej ale to jeszcze nie tak jak powinno być.

Doszło jeszcze to, że samochód przy dodawaniu gazu idzie w lewo a po puszczeniu gazu ucieka w druga stronę, na dalszą drogę jest to bardzo uciążliwe i niebezpieczne bo co jakiś czas trzeba kontrować kierownicą, wspomnę, że zawieszenie jest w celującym stanie jak również ogumienie, ciśnienie i zbieżność. Jak byłem na wymianie opon na zimowe to samochód był podniesiony cały i jak odjeżdżałem z warsztatu to kierowało się nim tak jak powinno być ale ta przyjemność potrwała 200m i później znowu tak samo   Myślę, że to maglownica bo jest elektryczna ale nie wiem jak sprawdzić

Wzrosły również obroty na biegu jałowym trzyma 1000 rpm i nie ważne czy przejadę 5 km, 50 czy 100. jak zgaszę silnik i zapale wraca na 750-800 ale później znowu to samo dalej 1000, na biegu jałowym spalanie 1.7-2 litry. Przy bardzo ekonomicznej jeździe samochód spala 6.8-7.2 ale jak trochę poszaleje to bez problemu osiągam wynik 10-11l (wtryski nowe zakładałem 4 miesiące temu), wspomnę jeszcze, że samochód szybko się nagrzewa, ujadę 4 km i daje już gorące powietrze.

Jeżeli ktoś z użytkowników miał podobne problemy u siebie lub nawet takie same to proszę o jakieś informacje lub jeżeli znacie jakiś warsztat z okolic, Trójmiasta, Olsztyna, Ostródy, Tczewa, Malborka, Elbląga, Starogardu Gdańskiego itp. który mógłby się uporać z tymi problemami to będę bardzo wdzięczny bo już tyle kasy włożyłem w ten samochód, że szkoda mówić, czasami mam chęć go spalić