Wczoraj oglądałem z zewnątrz i wewnątrz nową O4 RS 245 i powiem Wam, że petarda.
Nie jeździłem jeszcze bo długa kolejka ale czekam cierpliwie.
Z fajnych rzeczy miała fotele z masażem przeszyte czerwoną nitką (wyglądają naprawdę bardzo dobrze i już chcę je mieć) oraz head-up.
VC nie świeci mocno po oczach, head-up bardzo czytelny na szybie chociaż pod kątem jak spojrzysz to widać prostokąt na szybie od tego wynalazku i trochę to drażni.
Zdjęć wewnątrz nie zrobiłem bo zrobiło się ciemno ale nie spodziewałem się, że aż takie wrażenie zrobią na mnie te fotele oraz deska obszyta alkantarą i czerwoną nitką.
Generalnie po przesiadce z mojej przedliftowej 230tki to samochód sprawia wrażenie o klasę wyższego.
Wydechy ma dwa 🙂
Tym razem po raz pierwszy od dwóch generacji (żona jeździ O2RS kombi a ja O3RS kombi) będę chyba celował w liftback-a za jakiś czas.