Czołem ekipa!
Pacjent Skoda Octavia 3RS 245KM 2019r.
Przebieg 133500.
Jakieś dwa miesiące temu na postoju przed marketem wypadł mi zapłon, wyskoczył błąd EPC, zaczęło telepać silnikiem. Wylaczylem/włączyłem auto jechało normalnie. Podpiąłem auto pod kompa i błąd P130A00 wyłączenie zapłonu cylindra oraz P030100 Cyl1. Rozpoznane nieregularne zapłony. Wymieniłem świece i cewki, bo myślałem, że tam tkwi problem, ale po długiej trasie 500km na parkingu nie gasząc auta wyszedłem i znów słyszę że zapłon wypadł, idę patrzę na desce znów błąd EPC, tym razem z check engine i usterka start/stop. Zanim dojechałem do domu wszystko poznikało i na kompie znów tylko powyższe błędy. Między czasie wymieniłem aku na nówkę bo generował już słabe napięcie. Gdzie dalej grzebać w lokalizowaniu problemu? Kompresja na cylindrach czy wtryski? Jestem mechanik laik samouk jak to mówią, moje pierwsze własne auto i chce się trochę przy nim nauczyć robić samemu. Jeszcze jedno pytanko czy przy zapchanej/uszkodzonej przepustnicy może być słabsza kompresja? Dodam jeszcze, że jak stoję na P i mam włączoną klime jest okej, wyłączam tylko klime, obroty spadają i już czuję pod nogami nierówną pracę silnika delikatne drgania, aż po jakimś czasie wypada zapłon, albo i nie. Czasem potrafię 2-3 tyg bez błędu przejeździć. Moc ma, może trochę opóźniona reakcja na pedal gazu, jak but w podłogę leci to dopiero po 1 sek jest przyspieszenie. Nie kopci, oleju nie bierze. Czasem przy ruszaniu/cofaniu czuć benzynę. Pozdrawiam