paulus60

Tu już się muszą wypowiedzieć użytkownicy Swinga. Pamiętaj, że w Swinga wyposażano niższe wersje Octavii. Powtarzam, jeśli w samochodzie, który kupisz wszystko będzie działać stabilnie, nie próbuj na siłę aktualizować softu, chyba, że pojawi się aktualizacja przez OTA. Trzeba pamiętać, że większość aut nie ma problemów z oprogramowaniem. Ci, którzy opisują swoje problemy na forach to niewielka część użytkowników, choć czytając można odnieść wrażenie, że to jakaś epidemia usterek.

Swing wyraźnie się różni, bo ma pokrętła. Columbus i Bolero są inne i obydwa wyglądają identycznie. Obsługa wyłącznie dotykowa za wyjątkiem przycisku "SET" i przycisku "CLIMA" pod urządzeniem. Columbus ma wbudowaną nawigację fabryczną, a Bolero nie (choć w zasadzie ma, ale zablokowaną) chyba, że się dokupi (osobiście nie polecam - drogo i słabo). Typ urządzenia można wywołać z menu ustawień, ale będzie tam tylko oznaczenie cyfrowo - literowe. Tu Swing: Tu Bolero:

Ja miałem w infotainmencie Bolero fabryczny soft 1803. Przez prawie 3 lata nie było żadnych błędów. Nagle zaczął sypać przy prawie każdym uruchomieniu błędami asystenta wyjazdu z miejsca parkowania i niedostępnością innych asystentów. W ASO wgrali mi soft 1941. Nic nie pomogło. Przyczyną na pewno nie był słaby akumulator. Potem w styczniu była aktualizacja OTA do softu 1985 i przez dwa dni błędy były, ale potem się uspokoiło i do dziś błędów nie ma, od tego czasu jest spokój. Żadnych błędów. Nie wiem jaki infotainment będziesz miał w swoim aucie. Te softy dotyczą tylko Bolero i Columbusa. Jeśli będziesz miał Swinga, to już jest inna bajka. Z tego, co słyszałem, to można soft 1985 wgrać na 1803. Na 100% można na softy 1941 i 1969. Jeśli nie będziesz. miał błędów w swoim systemie, to na siłę nie aktualizuj do wyższego

Będziesz kupował nową po lifcie, czy używkę przedliftową? Ostatnio jeździłem trochę poliftową i tam już jest inne oprogramowanie infotainmentu i wirtualnego kokpitu. Swoją mam przedlift rocznik 2021 i od czasu wgrania w styczniu softu 1985 nic niepokojącego się nie dzieje. Żadnych błędów asystentów czy restartów nie ma. Wszystko działa stabilnie.

Dałem link do ZIP-a z softem 1985 w edycji poprzedniego postu. Wcześniej już kolega Piterek zamieścił.

Jeśli auto po gwarancji. to ściągnąć soft i próbować wgrac z pendrajwa. Kolega stronę wcześniej dodawał. https://drive.google.com/drive/folders/1P3yHE1Gu7J0223mvYZTyNLW5Jh-jZA1o

A w ogóle widzicie jakieś różnice w tym oprogramowaniu? U mnie tylko po wciśnięciu przycisku "SET" w 1803 wyświetlały się 3 ikony a przy 1985 są dwie I sporadycznie pojawia się trzecia od kontroli ciśnienia w oponach. Jest w ogóle gdzieś jakiś wykaz zmian dla poszczególnych wersji?

@rrobert Dziękuję za chęć pomocy. Niestety nie mam czym zeskanować. Jestem kompletnym amatorem. Pamiętam tylko, że kiedy spojrzałem w ASO na wynik skanowania na laptopie, to było tylko coś w rodzaju "Brak komunikacji..." ale czego z czym to nie wiem. EDYCJA: Od czterech dni błąd się nie pojawił. Czyżby wzrost temperatury zewnętrznej miał na to wpływ? EDYCJA 2: Od 12 dni żaden błąd się nie pojawił. W instrukcji znalazłem wpis, że jeśli któryś z asystentów wyświetla komunikat o niedostępności, należy wyłączyć i ponownie uruchomić silnik. Wygląda na to, że producent zamieścił tę uwagę, by zabezpieczyć się z tytułu lagów, z którymi na etapie fabrycznym nie mógł sobie poradzić.

Wygląda dokładnie tak samo jak Columbus i Bolero do Škody. Ja miałem tak samo, czyli fabryczny soft 1803. Działał bezusterkowo. Potem był 1941 i teraz 1985. Masz jakieś problemy z infotainmentem, że chcesz dźwigać soft? Ja miałem tylko problem z VC i migającymi wskaźnikami poziomu paliwa i temperatury płynu. Naprawili, ale przy okazji w ASO dźwignęli mi soft z 1803 na 1941 i zaczęły się problemy z asystentami. Z 1985 mam tę same problemy. Z "różnicy" zrobiła Ci się "rusznica" 🙂

A u mnie ciąg dalszy, czyli auto przez pięć dni w ASO. Zadzwonili żeby przyjechać odebrać auto. Mówią, że błędów już nie ma. Sprawdzali wielokrotnie. I co? Ano to, że wyszedłem sprawdzić auto i błędu faktycznie nie ma. Wyłączam i włączam - nadal jest ok. Wróciłem do doradcy podziękować i za chwilę odpalam auto. Znowu zonk. Młodych można dostać. U nich nic się nie dzieje, ja wsiadam i od razu babol. Wcześniejszą sugestia Kolegi Moderatora rrobert, że przyczyną może być słaby akumulator nie potwierdziła się. Prąd rozruchowy w porządku. Akumulator jest w dobrej kondycji. Może macie jeszcze jakieś inne pomysły rozwiązania tego problemu? 16 stycznia miałem aktualizację OTA do softu 1985. Przebiegła bezproblemowo. Potem jeszcze jakieś dwie pomniejsze, ale nie wiem czego dotyczyły. Błędy asystentów nadal wyskakują, choć przez 2 dni od aktualizacji ich nie było. W trzecim znowu zaczęło sypać.

Tak, zgadza się. Dla VC wgrali osobny soft przy okazji wgrywania 1941 do Bolero (albo odwrotnie - przy okazji wgrywania softu do VC wgrali też wyzszy soft do jednostki). Po 3 i pół roku miałby paść akumulator? W Superbie II diesel miałem od początku czyli od 2011 przez 10 lat do sprzedaży w 2021 roku ten sam aku i nie było z nim problemów. Nie chce mi się wierzyć. Za 900 km mam przegląd to polecę im kontrolę akumulatora a nie tylko odfajkować na checkliście. Dzięki za odzew.

Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam. Moje auto to Octavia IV 1,5 TSI Style rocznik 2021 maj. Gwarancja przedłużona 4 letnia. Miałem soft 1803. Niestety, co jakiś czas migały na VC wskaźniki temperatury płynu chłodzącego i poziomu paliwa. pojechałem z tym do ASO i wgrali mi soft 1941. Przez dwa - trzy tygodnie było dobrze. Wskaźniki przestały migać i już nie migają, ale zaczęły się inne problemy. Co drugie - trzecie uruchomienie wyskakują błędy asystenta parkowania + wyjazdu z miejsca parkowania (informacja na pomarańczowo na VC - "Awaria asystenta, asystent niedostępny itd". Co jakiś czas zaczął też wyskakiwać błąd front assists. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu było już bez błędów, ale tylko do następnego dnia . Od rana to samo. Ponadto auto samo zaczęło mi się łączyć z SOS, raz za granicą, a Laura jest kompletną wirtualną idiotką - włącza się sama bez pytania i obwieszcza np. "Nie mogę teraz odtworzyć twojej muzyki" "Nie mogę połączyć cię z kontaktem" i inne brednie. Pojechałem do ASO. Wgrali jakieś łatki w sterowniku czujników parkowania i coś tam jeszcze. Uspokoiło się na dwa dni. Potem znowu błąd, ale teraz rzadziej. Mają to zgłosić do producenta. Po podłączeniu laptopa w ASO widać, że auto oczekuje w kolejce na pobranie softu 1985, ale kiedy to nastąpi to oni nie wiedzą. Mówią, że trzeba czekać. Podobno oni nie dostają już plików update softu do pobrania na pendrive, tak jak było jeszcze niedawno, tylko auto samo pobiera sobie nawet takie wielkie aktualizacje. Rozumiem, że w związku z tym, że auto jest jeszcze prawie 5 miesięcy na gwarancji, to nie powinienem sam wgrywać tej aktualizacji do wersji 1985, bo gdyby się coś wykrzaczyło, to zapewne stracę gwarancję? Możecie mi podpowiedzieć czy warto się w to bawić samemu i ryzykować, czy zostawić to na razie w rękach ASO i czekać co wymyślą? Z góry dziękuję za konstruktywne propozycje.