adala

Jeżeli mycie dpf'a nic nie dało, to proszę sprawdzić jaki jest stan (przekroje, tj. ilość nagaru/sadzy) w układzie dolotowym silnika, tj. w rurze łączącej egr z kolektorem ssącym silnika i samym kolektorze. Czystość egr'ru też można sprawdzić. Może być tak, że to wszystko jest zabite sadzą. Stąd zmniejszają się przepływy powietrza i odzysku spalin trafiających spowrotem do silnika i wg. komputer są to nieoptymalne warunki pracy, czyli prowadzi to zwiększonego generowania sadzy, a więc wg. komputera DPF zapełnia się sadzą szybciej niż powinien. Pewnie wcale tak nie musi być, bo jest to zwyczajnie przewidywanie przez komputer, a wątpię, aby algorytm komputera był aż tak rozbudowany i obliczał ile to się wygeneruje sadzy jeżeli mieszanka jest taka to a taka, albo taka to a inna, albo jeszcze inna. Cała ta ekologia to błędne koło, które generuje więcej marnotrawstwa zasobów naturalnych przy wytwarzaniu zaawansowanych podukładów oczyszczania spalin silnika, niż przynosi pożytku z nie dymiących, nie wrzucających NOx'ów silników. Ciekawe gdzie te pomyje z czyszczenia dpf'ów pełnych kancerogennych azotków i reszty świństwa trafia? Także jeżeli ktoś z kolegów, których dpf wypala się co 200km lub mniej ma możliwość zinwigilowania swojego układu dolotowego to proszę się podzielić informacjami, albo zdjęciami jak sprawa u nich wygląda.