Ach ten nasz kraj.... taki piękny ;)
Nie raz mi "frustrat" jeden z drugim zajechał drogę doprowadzając do niebezpiecznej sytuacji, ale w najgorszym wypadku pokazałem gościowi gestem puknięcia się w głowę co sądzę o jego zachowaniu na drodze. Przykład z filmu to czynna napaść na innego człowieka i nic tego nie usprawiedliwia. Od wymierzania kary jest policja i sądy. Kierowca pandy miał szczęście że nie trafił na 2 metrowego łysego Sebe, bo uderzając do Bety miał na to duże szanse. Swoją drogą łatwiejszy dostęp do broni oraz brak kary za obronę konieczną skutecznie zniechęciłby takich patoli do działania.