Witam. Nietypowa sytuacja dziś mnie spotkała i opisuje to bo może się komuś przydać. Rano po odpaleniu auta zapaliła się kontrolka świec żarowych i podczas jazdy migała. Mówię czujnik stopu do wymiany bo kiedyś tak miałem w leonie i A4 ale nie, tym razem było inaczej. Stop działał. Auto jakoś mocy nie miało. Pojechałem do kumpla do warsztatu podpielismy skode pod kompa i okazało się że turbo nie chodzi jak trzeba. Po otworzeniu maski okazało się że jakiś gryzoń pogryzl mi przewód podciśnieniowy od turbo. Wymienilismy przewód i jest git kontrolka nie świeci a auto śmiga jak należy. Także różne mogą być przyczyny gdy świeci i miga kontrolka od świec zarowych. Bo już myślałem że będą koszty a tu jakaś Kuna czy inne diabelstwo upodobalo sobie właśnie ten jeden przewód ?