-
Postów
1241 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
62
Odpowiedzi opublikowane przez maro
-
-
-
23 minuty temu, Namo napisał:
@maro tak kupował sprężyny
Dystanse również ;)
Jak chcesz nieco zaoszczędzić, możesz też rozważyć dystanse ze śrubydofelg.pl - są tańsze, ale nieco cięższe. Koledzy mają i raczej nie narzekają. Choć z eibacha lepsze :)
-
Haha, no właśnie coś tam próbował uciekać, kluczyć między autami...ale to było jak zabranie dziecku lizaka :) Wcześniej jak był na pasie przede mną też nie mogłem wklepać do podłogi, bo bym zaparkował w dupie :)
W tym samym dniu jeszcze uciekłem camaro, co próbował utrzymać się za mną na Roździeńskiego, bo się chyba nie spodobało jak go objechałem wcześniej na łuku :)
Jak się zrobi tą skodę na 4 paczki, to naprawdę już praktycznie nie będzie z kim się gonić.
-
Dnia 2016-05-17 at 19:47, 1bizkit napisał:
Nawet 550d z trzema turbinami ponad 380KM na autostradzie zostaje w tyle z naszymi Octavkami 300+
Kilka godzin temu porobiłem 50d, tyle że w cięższej budzie (X).
-
No, albo seryjne sprzęgła i delikatnie z momentem, albo wymiana sprzęgieł.
-
Też jakiś czas temu o tym myślałem - że owa naklejka mnie nieco...eee...denerwuje.
-
Dnia 2016-05-21 at 09:51, Jan_krk napisał:
Nie są za mocne?
Lampki, jak silnik, nigdy nie są za mocne :D
- 1
-
Kurcze, to byś musiał zapytać kogoś, kto montował to w O2. Ewentualnie pomogłaby znajomość siły tego siłownika z linka.
Ale skoro sprzedają osobno lewy i prawy, wydaje się, że wystarczy jeden i sobie każdy może wybrać, z której strony chce go mieć zamontowanego - no ale to by trzeba potwierdzić :)
-
@LongeR88 dwa. Jeden nie podniesie i nie utrzyma maski. Poza tym jeden ciu**to wygląda :)
Ale zauważ, że to jest do O3.
-
Czerwone - najszybsze :D
- 2
-
7 godzin temu, 1bizkit napisał:
@Namo w 3 RS był tylko jeden model kierownicy?
Na początku produkcji była zwykła okrągła, ale chyba krótko.
-
3 godziny temu, anml napisał:
spojler maluj, dach oklejaj
Dokładnie.
-
Jeszcze jest jedna kwestia - diesel bez turbiny nie jedzie, w związku z czym turbodziura jest większa. Biturbo pewnie pomogłoby, no ale jak jest jedna turbina...
-
A propos 530d, właśnie mi takie zajechało dość brzydko. Zadymiło czarnym z rury aż sie xenon włączył u mnie. Ktoś chyba myślał ze ma szybkie auto i odjedzie. Kurde, jak ja musiałem delikatnie operować gazem żeby mu w dupę nie wjechać. Żałosne dość.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- 1
-
@Namo bez kitu, to ja! ? Na początku styl jazdy mi trochę nie pasował, ale skoro to było kręcone w sobotę, to z synem jechałem, a on marudzi przy szybszej jeździe :)
Ale jak Ty to wypatrzyłeś - mistrz!
- 1
-
Większe turbo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jeśli mówimy o opcji budżetowej, to nie trzeba zmieniać amorów. Wiadomo, ze zmianą byłoby lepiej, ale i zdecydowanie drożej. Bez zmiany fabryczne nieco szybciej zakończą swój żywot, ale wtedy po prostu zmienisz na dedykowane blisteiny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- 1
-
@Jan_krk chyba najprościej sprężyny pro-kit albo sportline.
O pro-kicie pisałem wyżej, o sportline pisał @GrzegorzMG, zdjęcia też wrzucaliśmy :)
-
Eee, ja to jeszcze niewiele w temacie osiągów (póki co), czasem spotykamy się gdzieś w okolicach Europy Centralnej, to mamy np. dwie O3 w okolicach 340 KM i jedną O2 350 KM która je robi :) Ja silnikiem grubiej planuję zając się wiosną przyszłego roku.
Deptać pięty będzie, w normalnym ruchu benzyna nie ucieknie za bardzo, to już nie są powalające różnice. Ale jak będzie miejsce, bena odjedzie zawsze. Kwestia jedynie jak wyraźnie. Dla przykładu, sprawdzaliśmy octavie 285 KM v. 343 KM. Mocniejsza odjeżdża zawsze, ale nie są to wielkie różnice, choć im szybciej, tym większe.
Ten sam uśmiech kierowcy - nie :) Bo, jak słusznie napisałeś -> sport i emocje = benzyna, mocny diesel - owszem, szybkie, dynamiczne, ale jednak przemieszczanie się. Według mnie. Bo mi charakterystyka diesla nie pasuje. Bravo było moim pierwszym i na 99% ostatnim dieslem. Na marginesie, vrs w benzynie w serii robi dość wyraźnie np. nowe bmw 530 d.
Jeszcze takie porównanie. Jak rozważałem zmianę bravo na coś innego, przejechałem się rs-em w benzynie i w dieslu (w dieslu nie dlatego, że rozważałem zakup, bo wiedziałem na 100% że diesla nie kupię, ale dlatego, że był w moim mieście i chciałem zobaczyć jak działa wybór profili jazdy). I powiem tak. Między bravo a rs w benzynie jest przepaść. Między bravo a rs w dieslu też jest spora różnica (nie chcę napisać przepaść, za krótko jeździłem), ale w drugą stronę - tam, gdzie bravo jeszcze odczuwalnie przyspiesza, octavia powoli nabiera prędkości. Zatem, między rs w benzynie i w dieslu jest jeszcze większa przepaść, nie do zniwelowania programem podnoszącym moc o te 30 KM czy moment o te 60 Nm (realnie). Diesel po programie może będzie jeździć trochę lepiej niż moje bravo, czyli nadal będzie mu sporo brakować do benzyny. Przy czym cały czas mówimy o jeździe na wprost i osiągach - bo octavia z każdym silnikiem prowadzi się dużo lepiej niż bravo.
Jeszcze jedna sprawa to sama masa i jej rozkład - wiadomo co wygrywa oraz kwestia dsg - podobno z benzyną "dogaduje się" zdecydowanie lepiej.
To tyle w kwestii porównań tych dwóch aut. Natomiast czy octavia w dieslu po programie będzie się sprawnie przemieszczać - oczywiście tak. Czy wyprzedzi większość aut - tak (kurde, czasem dostaję zastępczego rapida 1.2 i wyprzedzam prawie wszystko od Gliwic do Katowic, więc...). Czy dostarczy kupę radości właścicielowi - tak. Bądź co bądź mi bravo też sprawiało masę przyjemności, zwłaszcza przy prędkościach autostradowych. Tyle, że octavia w benzynie, nawet w serii, dostarczyłaby tej przyjemności jeszcze więcej. Program na pewno warto zrobić - bravo 170 KM v. 223 KM to niebo a ziemia, tu będzie może nie aż tak spektakularnie, ale pewnie podobnie.
Co do zawieszenia, pewnie czytałeś co pisałem i o sprężynach z pro-kitu i o gwincie. Przy pro-kicie nie zauważyłem pogorszenia komfortu, wygląd i prowadzenie zdecydowanie na plus. Przy gwincie (przy czym mam ustawiony raczej nisko) - wygląd i prowadzenie jeszcze bardziej na plus, komfort też spoko, dopóki droga nie jest wyraźnie kiepska albo nagle na coś nie wjedziesz lub wpadniesz. Póki co żona - jako pasażer - nie narzeka. Gdybym nie powiedział, myślę, że nie zauważyłaby różnicy. Gwint zaczynasz najbardziej doceniać nawet nie od razu po założeniu i jakichś tam ekstremalnych testach, tylko po jakimś czasie w normalnych sytuacjach.
Jak nie masz daleko, bez problemu możemy się kiedyś ustawić na jakąś przejażdżkę. 28.05 też planuję być na spocie, zobaczymy czy się uda, bo trochę się ostatnio u mnie dzieje, heh.
- 2
-
Może nie do końca miarodajne porównanie, ale moje drugie auto to fiat bravo 2.0 diesel - ponad 220 KM, ponad 440 Nm.
Do setki: skoda ~6,3 s, fiat ponad 7 s.
Do dwustu: skoda ~23 s., fiat ~29 s.
Na tym samym odcinku: fiat 185 km/h, skoda 196 km/h.
Prędkości licznikowe, w fiacie większe przekłamanie, więc realnie było wolniej.
Skoda w serii.
500 km na baku...poza wyjazdem do Chorwacji, w Polsce raz nawet mi się udało tyle przejechać :)
No i trzeba wspomnieć o tym, że głupim boxem w benzynie robisz 280-290 kucy, 5,7 s do setki, poniżej 20 s. do dwustu (prawdziwych, nie licznikowych) i dalej cieszysz się pełną gwarancją, albo robisz program i masz ponad 300 KM i poniżej 18 s. do dwustu, albo idziesz grubiej i na horyzoncie widzisz 4 z przodu ;)
-
Tak, działają elegancko i cena dobra.
- 1
-
Benzyna pozamiata diesla, nawet nie zauważysz jak Cię wyprzedza.
Poza tym, kto w benzynie jeździ serią, musiałbyś czekać pod salonem ;)
No i jeszcze - nie ma czegoś takiego jak benzyna 220 i 230 - chwyt marketingowy, oba te silniki na hamowniach mają 240-250 KM (mój miał 248 KM / 384 Nm).
-
No, różnica ogromna na tych dwóch ostatnich zdjęciach .
-
@pawelrs ja po dwie.
Chorwacja
w Podróże
Opublikowano
@FakeRS ja byłem tylko raz, rok temu, więc żaden ze mnie bywalec, ale mogę Ci powiedzieć, że spokojnie wszystko ogarniesz, obojętnie jakie miejsce wybierzesz. Pojechałem bez znajomości języków (no, jakieś tam podstawy), bez przygotowania - najszybsza trasa wg nawigacji (Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja - w Słowenii objazd żeby nie korzystać z autostrady), winiety kupowane po drodze, itp. Na pierwszy tydzień lipca miałem zarezerwowany hotel w opcji HB, na drugi znalazłem fajny apartament po jakichś 2 minutach szukania - 40 euro za rodzinę 2+1, dwa pokoje, aneks kuchenny, łazienka, klimatyzacja, wifi, coś w rodzaju patio do wyłącznej dyspozycji. Opcja z apartamentem i własnym wyżywieniem raczej lepsza, żyje się luźniej.
Jak coś konkretnego chcesz wiedzieć, pytaj, odpowiemy ?