Skocz do zawartości

Daariusz

Użytkownik
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez Daariusz

  1. 29 minut temu, Patrykpl2539 napisał:

    Zanim zacząłem interesować się tą całą pielęgnacją aut to jak każdy przeciętny kierowca myłem auto na "szczocie". Ostatni raz kiedy tego użyłem było jak okazało się, że chyba tej szczoty używał gość po jakimś off-roadzie czy coś. dwa ruchy szczotą po drzwiach i efekt był podobny. Miałem okazję pracować przy egzemplarzach ferrari, które były do przygotowania przed wydaniem . Byłem w szoku w jakim stanie potrafią być te lakiery.. w niektórych przypadkach one-step nie wystarczał, a przecież to nowe auto. Albo jeszcze sytuacja jak przyjechał mercedes AMG 45 yellow night edition ... i przygotowanie lakieru "piano black " pod powłokę - niby nic, lecz szczegół taki, że lakier miał grubość 65-70 mikronów czyli tyle co nic.  Według mnie powłoka do auta na co dzień to trochę niewygodna sprawa - szczególnie na ciemnych lakierach gdy parkuje się pod chmurką . Owszem przed drobnymi rysami jakoś chroni, lecz wszelkie ptasie odchody czy zabite owady trzeba myć od razu bo  robią  nieprzyjemne ślady, które przy powłokach dobrej jakości są ciężkie do usunięcia. One-step lub dwuetapowa korekta + dobrej jakości wosk to na daily jest chyba najlepsze połączenie. Co innego gdy Auto jest większej wartości to wtedy warto przemyśleć folię PPF przynajmniej na front. 

    Już teraz są powłoki że ptasie odchody nie stanowią żadnego zagrożenia, jeździsz z tym tydzien/dwa/ zmywasz wodą, jest ślad, zostawiasz na słońcu albo podgrzewasz suszarką/ opalarką powłoka zalewa ślad po ptasim odchodzi i żaden ślad nie zostaje. Od kiedy pracuje w detailingu i mam dużo do czynienia z autami fabrycznie nowymi to dziwie się jak ludzie potrafią odebrać taki szit.

  2. Dnia 30.07.2019 at 16:01, pablopicassio napisał:

    @surf Dzięki, ale oni tylko robią z gtechniq, który akurat w tym wątku jest nie najlepiej oceniany... 

    @AdiRuti Dzięki rownież! ? odezwę się i zobaczymy:) 

    BTW: w miedzy czasie usłyszałem opinię, że lepiej ceramiki nie robić bez pełnej korekty lakieru (niestety auto ma sporo, większych i mniejszych rysek...), bo ceramika może działać jak soczewka i będzie uwypuklać rysy, zamiast sobie pomóc. Więc lepiej tańszy dobry wosk nałożyć i zrobić 1-etapową korektę, niż pełną korektę i ceramikę (a najgorzej 1-etapową korektę + ceramikę). Co sądzicie? 

    Co do ceramiki to są już od jakiegoś czasu samoregenerujące się powłoki czy powłoki gdzie możesz lakier zmatowić papierem np 3000 i położyć na niego od razu powłokę i przykryje tak że w życiu byś nie powiedział że pod spodem jest papierem zjechane.  Ale jeśli ma to być zrobione dobrze to najlepiej zrobić powłokę w zestawie z korektą albo przynajmniej jakąś lepszą polerką.

    A co do tego co napisał kolega zyga odnośnie powłoki i korekty to wiadomo klient nasz Pan jak to mówią, jak nie chce zapłacić za polerkę to nikt za darmo mu jej nie zrobi.

    A tutaj przykład Fabrycznie nowe BMW M4, które przyjechało do salonu.IMG_20190326_134458.thumb.jpg.99cdc4a5822dd7286c8f0bf5db7f7d33.jpg

  3. 7 godzin temu, mefiu767 napisał:

    A blue jest do ciemnych z tego co widzę? Poza tym na oficjalnej stronce PBW nie ma blue... To jakaś stara seria czy o co kaman? 

    Szczerze to nie mam pojęcia, widzę że Blue jest tylko w płynie u nich teraz. Spróbuj napisać do nich, w końcu pracują tam to wiedzą co sprzedają, więc doradzą najlepiej ?

  4. Dnia 1.05.2019 at 11:06, poncio napisał:

    Co polecicie do nałożenia na nowe auto dopiero co odebrane z salonu?

    Wszystko zależy od tego czego oczekujesz. Jeżeli chcesz uchronić lakier od zarysowań czy odprysków itp itd. to jedynie folia bezbarwna. Jeżeli chcesz ochronić auto przed UV i jakimiś drobniejszymi ryskami czy ptasimi odchodami to powłoka ceramiczna samoregenerująca się. Ale przed tym polecam i tak bardzo dokładnie obejrzeć stan lakieru bo obstawiam że mimo nowy to i tak będzie do polerowania ? szczególnie jeśli będzie ciemny.

  5. Moje poprzednie O1, zawieszenie gwintowane (nie skręcone nie max, jeszcze troche cm było do urwania) felgi 18x8j z oponą 215/35. Adaptery zmieniające rozstaw, przód 25mm, tył 22mm. Auto użytkowane było na co dzień, zderzak natomiast obrywał średnio kilka razy dziennie ale nie do zajechania. Miską nie udało mi się nigdy uderzyć, kilka razu sanki czy mocowanie wahacza dostało. 

    Teraz jeżdżę 03, gwint skręcony z tyłu na max, z przodu jeszcze 2cm zostały które urwę jeszcze. felgi 20x9j z oponami 225/35 ET 41, tył z dystansem 5mm. Przód zdarza się że przytrze o rant błotnika ale to musi być prędkość 70km/h+ i jakieś znaczne koleiny. W piątek założyłem klipsy na tłoczyska z polietylenu (groszowe sprawy) przód prawie wyeliminowany (zrobione ok 250km), dołożę jeszcze po 1 klipsie na strone i problem przycierania będzie wyeliminowany + jeszcze trochę opuszczę. Na tył wrzucę dystans 1cm (robią się jeszcze) i też wlecą klipsy. Auto jeździ na co dzień, progi nierówności itp i póki co 0 obcierek jeżeli chodzi o elementy karoserii czy podwozia.

    herkules1.jpg

    59780921_2380694658657700_1581610522657161216_n.jpg

  6. 20 godzin temu, AdiRuti napisał:

     Pewnie i tak, ale jak odkamienisz i oczyscisz tak jak trzeba starczy na dłużej... Przynajmniej tak mi się wydaję bo nie praktykowałem.

    Wiadomo że to nie zaszkodzi, a jej długość działania? Kwestia jak często będzie się używać wycieraczek oraz jak się myje auto oraz jakiej chemii do tego się używa. Jak ktoś jeździ na szczotki to po prostu będzie sobie sukcesywnie wycierał powłokę. 

  7. Nie ma co porównywać tapczanu do Octavii. Ja ze swojej strony miałem najpierw golfa 3 z 15 175/50 i gwintem skreconym do oporu, było twardo. Później była Octavia 1 też na gwincie na 18 z opona 205/40, a później 215/35 było w porównaniu do golfa jakbym jeździł serią. Teraz będzie 20 cali w O3 na gwincie z opona 225/35 i zobaczymy co będzie. Musisz kupić sobie coś "drewnianego" a wtedy odmieni Ci się odnośnik komfortu ?. Tak jak wspomniał Namo citroeny wręcz pływają. Możesz próbować zmieniać opony na wyższe profile może w końcu osiągniesz akceptowalny przez siebie poziom ale do cytryny bez podjazdu 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona używa ciasteczek aby dawać najlepszą jakość korzystania ze społeczności Octavia.team