octavia 3 Łańcuchy śniegowe - felgi 18

Jak sobie radzicie z koniecznością posiadania łańcuchów śniegowych w Austrii przy posiadania kół 225/40/r18?

Chciałem kupić zwykłe łańcuchy Thule (teraz König) za ok. 200-250 zł, ponieważ szansa na konieczność ich użycia jest niewielka. Dowiedziałem się jednak, że do Octavii III na kołach 225/40/r18 są certyfikowane przez Skodę tylko łańcuchy o grubości maks 7mm. Zwykłe łańcuchy mają 12 mm lub 9 mm. Oczywiście łańcuchy 7 mm nie kosztują 200 zł tylko przeszło 800 zł, taka drobna różnica ;) Plus jest taki, że przynajmniej nie powinny porysować felg.

Na tą chwilę znalazłem tylko łańcuchy König K-Slim (https://konigchain.com/chains/consumer-snow-chains/passenger-car/konig-k-slim.html)

Niby są jeszcze jakieś tańsze 7mm, ale na zdjęciach wyglądają, że połowa łańcucha będzie wystawała na felgę, więc szansa na porysowania jest bardzo duża - http://www.hossa.pl/lancuchy-veriga-seven-7mm-grupa-110.html

Macie jakieś dobre rozwiązanie na wyjazd w góry. Niestety jedziemy w południową część gór, więc w zasadzie musimy się przebić przez prawie całe Alpy, a tunelu jest tylko niewielkie fragment. Dokładnie to chodzi o Matrei in Osttirol.

A może ktoś tam był i może powiedzieć, czy faktycznie są tam odcinki dróg na których jest konieczność posiadania łańcuchów jak jest śnieg - niestety Austria i Niemcy cenią sobie prywatność i google street view praktycznie tam nie istnieje.

8 minut temu, 22Tomaszz napisał:

czy faktycznie są tam odcinki dróg na których jest konieczność posiadania łańcuchów jak jest śnieg

Tak, jadąc prze Austrię do Cro w lecie widziałem znaki nakazujące jazdę na łańcuchach po tych serpentynach przez góry, nie są jakieś straszne żeby zimówka nie dała radę ale może jak nasypie ... nigdy w zimie nie jechałem.

Można by pokombinować kupić najtańsze łańcuchy na wypadek kontroli a jechać na rajtuzach tylko nie wiadomo jak milicja tamtejsza na to.

Te skarpetki (w PL zwane łańcuchy tekstylne) nie są łańcuchami w myśl przepisów w Austrii.

Łańcuchy w Austrii muszą spełniać normę Ö-Norm 5117 (łańcuchy do samochodów osobowych) lub Ö-Norm 5119 (łańcuchy do samochodów ciężarowych). Dostępne na rynku „skarpetki” (wg  normy O-Norm 5121) nie są dozwolone przez prawo w sytuacjach, kiedy znaki drogowe nakazują używania łańcuchów śniegowych...

Szkoda w ogóle na to kasy. Zastanawiam się czy nie kupić najtańszych łańcuchów tylko, żeby je mieć w razie kontroli... albo zainwestować i mieć spokój w następnych wyjazdach :) 

Te łańcuchy jak przychodzą na felgę to nie są w takim przeźroczystym wężu gumowym żeby nie rysowały? Trzeba mieć parę czy na wszystkie koła?

Metal sam, są tylko takie nylonowe odbojniki, które trzymają łańcuch trochę dalej od felgi. Łańcuchy wystarczą dwa - tylko na napędzaną oś. Nie wiem jak jest w 4x4 :)

Pytanie kiedy jedziesz. Sniegu na drogach obecnie brak. I nie zapowiada sie, ze teraz cos spadnie. Jestem w AT co weekend. Lancuchow nie mam, bo jezdze na 18 i mam gwint. I jak na razie do kazdego wyciagu dojechalem. Z wylaczonym ASR i dobrym operowanie gazem da sie i mocna oska po gorach poruszac.

Z obu stron droga do Matrei jest kreta i stroma. Cz lancuchy trzeba, to nie wiem, bo jechalem tamtedy ze 3-4 razy ale latem.

Jadę na samym początku marca. Śniegu w ogóle się nie boję, uwielbiam po nim jeździć :), boję się tylko mandatu albo nie wpuszczenia na drogę... sam do końca nie wiem czego się bać.

Tak naprawdę to zdaję sobie sprawę, że duży śnieg na drodze może się zdarzyć tylko i wyłącznie w czasie trwania jakieś niespodziewanej śnieżyce, następnego dnia pewnie nie będzie po nim śladu. Chociaż trzy czy cztery lata temu znajomych w Ischgl zasypało, że przez kilka dni dolina była odcięta od świata :)

Generalnie z tego co ustaliłem to do Octavii z kołami 225/40/r18 NIE są przewidziane żadne łańcuchy i wg producenta żadne nie są homologowane czy certyfikowane, niezależnie od grubości.

Największe koła wg instrukcji obsługi na które oficjalnie można założyć łańcuchy to 205/50/17.

Wjechałem na kanał i trochę popatrzyłem i pomacałem i faktycznie miejsca pomiędzy kołem a amorem jest mało - tak na palec, może troszkę więcej, ale jednak jest, więc stwierdziłem, że wezmę tańsze łańcuchy, żeby tylko mieć, a które w razie czego powinny pasować (co najwyżej przy maksymalnym skręcie, coś może przyhaczy).

Znalazłem łańcuchy Maggi The One (100) http://www.wulmarex.com.pl/product-pol-12442-Lancuchy-sniegowe-MAGGI-The-One-.html, które za kołem zajmują tylko 8mm (te najcieńsze na rynku zajmują 7mm) i kosztują ok. 250 zł.

Jak bym jednak  potrzebował brać łańcuchy których planowałbym częściej używać (jeździć częściej w góry) to wziąłbym te:

http://www.opomarket.pl/p103,lancuchy-sniegowe-trak-auto-211-225-40r18.html

http://www.wulmarex.com.pl/product-pol-354-Lancuchy-sniegowe-Maggi-Trak-Auto-automatyczne.html

Za kołem nie zajmują w ogóle miejsca, na krawędzi opony z przodu są tylko cienkie 4 uchwyty, więc jest praktycznie pewność, że nie będą o nic przycierać. Minusem jest cena 550 zł, chociaż porównywalne Thule kosztuje bagatela 1500 zł. Drugi minus to ich duży rozmiar po złożeniu do torby. Reszta to same plusy, montaż trwa kilka minut.

Jak przyjdą te moje łańcuchy to przymierzę na sucho i dam znać jak to pasuje i w ogóle czy dobry wybór :)

Do tego zamówiłem jeszcze takie odbojniki do ochrony felg z allegro za 25 zł: