Octavia III - 190 000 stuknęło

Koledzy i koleżanki, stuknęło w Skodzie 190 000 km, używam jej niespełna 2 lata od jakichś 144 tyś, odpukać do tej pory w zasadzie lałem paliwo, wymieniałem olej i tyle.

Zbliża się wymiana rozrządu i naszło mnie kilka pytań, jeśli możecie udzielić wypowiedzi, będę wdzięczny.

Idzie sezon letni trzeba wymienić ogumienie, kwestia czy nie zmienić całych kół na 17 albo 18 cali... Dziennie robię ponad 100km do pracy i z powrotem, aktualne spalanie mam na poziomie 5.2 z czego jestem niesamowicie

zadowolony, bo staram się utrzymać budżet przejazdowy na określonym poziomie. Pytanie jak wpłynie zmiana rozmiaru kół na poziom spalania? Ktoś robił takie porównanie?

Podnoszenie mocy - przy nowym lub małym przebiegu ma to sens, co jak silnik ma już nalatane prawie 200 tyś?  (mówimy o przeskoku z 150 km na 180 km) 

Olej - na chwilę obecną jest motul x-clean z zestawem knechta, było dobrze, chociaż od ostatniej jakoś dziwne mam odczucie, że silnik teraz ma trochę inny dźwięk, jakby stał się głośniejszy...jakiś inny olej możecie polecić?

Ja bym się zastanowił ile jeszcze będę miał te auto i czy się opłaca w nie inwestować. Jak zmienisz większą felge to nieznacznie wzrośnie spalanie i pogorszą się osiągi.

Dnia 20.02.2020 at 13:03, Yasq napisał:

Pytanie jak wpłynie zmiana rozmiaru kół na poziom spalania? Ktoś robił takie porównanie?

Wszystko zależy od pokonywanej trasy, stylu jazdy, aktualnej pogody itp. itd.... ciężko to porównać. Jeżeli zależy Ci na niskim spalaniu i małych kosztach eksploatacji to proste zostań przy 17 😉

Przeskok z 16 na 17 jest, spalanie pozostało na niezmienionym poziome, plus jest trakcja (przedtem bywało różnie).

Mankament, że coś z kołami jest nie tak...jedna felga jest delikatnie uszkodzona, wg wulkanizatora jej odchył nie odbiega straszliwie od normy i nie powinno mieć wpływu na wrażenia z jazdy. Opony nowe Toyo Proxess, ale były już 2 razy na wyważaniu, raz zwykłym, teraz zrobiona optymalizacja i nadal bije przy 120. W tym tygodniu muszę zmienić koła z powrotem na zimówki, a opony idą na reklamację.

8 godzin temu, Yasq napisał:

opony idą na reklamację

Widzę że producenci co raz gorsze opony robią.

Ostatnio kupiłem Michelin crossclimate 225/45/17, zrobiłem 1500 km i nie dało się na tym jeździć, miałem wrażenie że koła w moim aucie są kwadratowe.  Co dziwne bo w aucie żony (golf 5) miałem też crossclimate przez 4 lata i było super. 

8 godzin temu, Yasq napisał:

wrażenia z jazdy

Na pewno z 16 na 17 jak się przesiądziesz to czujesz więcej niedoskonałości nawierzchni itp 

20 godzin temu, Mefju napisał:

Widzę że producenci co raz gorsze opony robią.

Ostatnio kupiłem Michelin crossclimate 225/45/17, zrobiłem 1500 km i nie dało się na tym jeździć, miałem wrażenie że koła w moim aucie są kwadratowe.  Co dziwne bo w aucie żony (golf 5) miałem też crossclimate przez 4 lata i było super. 

Na pewno z 16 na 17 jak się przesiądziesz to czujesz więcej niedoskonałości nawierzchni itp 

Czucie nawierzchni swoją drogą, ale tutaj mamy taki efekt jakbym jechał po małych progach zwalniających. Mówimy o prędkości dochodzącej 100-120 km\h przy 160 to żal się męczyć.

Dnia 5.05.2020 at 13:18, Yasq napisał:

efekt jakbym jechał po małych progach 

No to coś jest nie tak, bo ja na 17 płynę i nic nie czuję, nawet przy wysokich prędkościach. 

Już się wyjaśniło, pierścienie centrujące były kiepskie, kupiłem inny zestaw i do razu lepiej. Przy przejściu 150-160 jest delikatne drganie, ale potem mija

Aktualnie mam 220 tysięcy, przy 200 przerzuciłem się na motul x-clean. Chodzi jakby troszkę lepiej, zauważalne szczególnie na autostradzie. Łańcuch jeszcze w porządku i inny sprzęt. Teraz jedynie klocki i tarcze mnie czekają.