B2b - czy warto/jak to ugryźć?

Panowie, temat z motoryzacją związany w ogóle.

Ale liczę, że tak zacne grono jednostek będzie w stanie pomóc gościowi, który wiedzę w temacie ma zerową.

Dostałem propozycję pracy, ale w formacie B2B. Nigdy nie miałem działalności i nie wiem z czym to się je.

Na rozmowę z księgową umówiłem się dpeiro na piątek.

Czy ktoś z Was jest zatrudniony na B2B? czy przenieśliście się tam z etatu? Czy warto? Od jakiej kwoty warto? Czy zostaje się VATowcem?

Jestem skrajnym w tej kwestii laikiem... Podpowiedzcie proszę.

Pozdrawiam

To teraz tak. Jaka to branża? Czy wystawiać będziesz faktury dla firmy w której teraz pracujesz?

Branża to bardzo ogólnie rozumiane IT. Będzie to inna firma niż ta dla której obecnie pracuje. Zaproponowane mi stawkę godzinową i 40h pracy w tygodniu.

Ok to taka opcja jest całkiem ok. 

Koszt ZUS po nowym roku  ok 500 zł/mc. Koszt księgowej zależnie od firmy 100-200 zł/mc. 

VATu bym unikał dopóki można. Roczny przychód zamknie się w 150 000zł?

Będzie więcej niż 150k brutto.

To i tak wskoczysz na VAT. Także nawet od razu na VAT się zarejestruj. Księgowa wszystko Ci wyjaśni. Ja mam kilku klientów na zasadach B2B i są bardzo zadowoleni. Szczególnie przez okres pierwszych dwóch lat gdy płacą preferencyjny ZUS. 

@Milord Wciągu ostatnich 5 lat nigdy nie prowadziłeś działalności?

@Kamil RS230 dzięki, tego się właśnie bałem. Kontrakt ma być na rok, przedłużany w zależności od tego czy współpraca będzie się układać dobrze.

W teorii stawka godzina wygląda dobrze w porównaniu z moją obecną na UoP. Nie chcę się napalić jak szczerbaty na suchary i później żałować.

Jedyne wymogi przyszłego potencjalnego pracodawcy to praca na wyłączność i praca na jego sprzęcie.

Jakie są plusy bycia na własnym/bycia VATowcem  wtakim razie? Mogę np. wziąć leasing na samochód i rozliczać to jako koszt?

Tak oczywiście. Możesz auto. Wziąć nie ma problemu. 

Jeśli Twoj miesięczny przychód będzie w okolicach 4500-5000 to myślę że będzie Ci się to opłacało przez pierwsze dwa lata potem może być różnie. Jeśli skoczy Ci przychód to góry to będzie ok. A piszesz ze przychód brutto ma być powyżej 150 000 także jest ok. Do tego proponowałbym podatek liniowy. Bo masz spory przychód a kosztów bardzo mało. 

Ale to już ustal że swoim księgowym. 

W IT teraz wiekszosc ludzi pracuje na B2B, bo to najbardziej korzystna forma wspolpracy. Ja od jakichs 5 lat i nigdy nie wroce do umowy o prace. Po prostu stawki sa duzo wyzsze i dodatkowo duze oszczednosci na podatku poprzez koszta, ktore i tak musisz poniesc, a tutaj mozesz je sobie odliczyc - wszystko oczywiscie zalezy od rodzaju prowadzonej dzialalnosci. Sa oczywiscie minusy, bo placone masz zazwyczaj za godziny, czyli kazdy urlop, kazdy dzien wolny (np. choroba) to iles tam kasy w plecy. Natomiast istotne zeby te minusy nie przeslonily plusow, ktorych jest wiecej :)

Przez pierwsze 2 lata masz promocyjna skladke ZUS, potem placisz minimalna - akutalnie to ~1100 brutto, ktore idzie i tak w koszta. I to jest tak naprawde jedyny koszt zwiazany z prowadzeniem dzialalnosci. Pomijam ewentualna ksiegowa, bo to mozna robic samemu. Musisz policzyc przychod zeby zdecydowac czy mozesz rozliczac sie na zasadach ogolnych (18%) czy jednak liniowo (19%). Mozna sie rozliczac ze wspolmalzonka zeby to zanizyc. Bezpieczniej jednak od razu wziac liniowy - poki jeszcze jest :)

W praktyce to jest tak, ze firma, z ktora masz umowe, wystawia Ci fakture wedlug stawki netto + VAT. Im wiecej kosztow, ktore mozesz odliczyc, tym mniej podatku musisz zaplacic. Takze samochod w leasing jak najbardziej - najlepszy generator kosztow. Kupujesz telewizor, komputer i za wszystko placisz w praktyce duzo mniej. O emeryturze to i tak mozna zapomniec, bo albo nie dozyjemy albo ZUS do tego czasu padnie na morde :D

1 minutę temu, Maliniak napisał:

W IT teraz wiekszosc ludzi pracuje na B2B, bo to najbardziej korzystna forma wspolpracy. Ja od jakichs 5 lat i nigdy nie wroce do umowy o prace. Po prostu stawki sa duzo wyzsze i dodatkowo duze oszczednosci na podatku poprzez koszta, ktore i tak musisz poniesc, a tutaj mozesz je sobie odliczyc - wszystko oczywiscie zalezy od rodzaju prowadzonej dzialalnosci. Sa oczywiscie minusy, bo placone masz zazwyczaj za godziny, czyli kazdy urlop, kazdy dzien wolny (np. choroba) to iles tam kasy w plecy. Natomiast istotne zeby te minusy nie przeslonily plusow, ktorych jest wiecej :)

Przez pierwsze 2 lata masz promocyjna skladke ZUS, potem placisz minimalna - akutalnie to ~1100 brutto, ktore idzie i tak w koszta. I to jest tak naprawde jedyny koszt zwiazany z prowadzeniem dzialalnosci. Pomijam ewentualna ksiegowa, bo to mozna robic samemu. Musisz policzyc przychod zeby zdecydowac czy mozesz rozliczac sie na zasadach ogolnych (18%) czy jednak liniowo (19%). Mozna sie rozliczac ze wspolmalzonka zeby to zanizyc. Bezpieczniej jednak od razu wziac liniowy - poki jeszcze jest :)

W praktyce to jest tak, ze firma, z ktora masz umowe, wystawia Ci fakture wedlug stawki netto + VAT. Im wiecej kosztow, ktore mozesz odliczyc, tym mniej podatku musisz zaplacic. Takze samochod w leasing jak najbardziej - najlepszy generator kosztow. Kupujesz telewizor, komputer i za wszystko placisz w praktyce duzo mniej. O emeryturze to i tak mozna zapomniec, bo albo nie dozyjemy albo ZUS do tego czasu padnie na morde :D

Bardzo dobrze to odpisałeś. Dokładnie tak to wygląda. 

Ja tylko opisuje teoretycznie że strony księgowego. 

bierz kwartalny VAT i cit

Cit tak ale koszty księgowe go zjedzą - 500-1000 netto to przesada. A VAT kwartalny najprawdopodobniej zostanie tylko do 2018 i wszyscy mali podatnicy będą musieli rozliczać się miesięcznie. Jedynie rolnicy i firmy z obrotem powyżej 2 000 000 EUR  będą mogły rozliczać się kwartalnie.

dlaczego ma mieć większe koszty księgowe przy kwartalnym rozliczaniu? 

Chodzi o CIT. Żeby Cit opłacać musisz założyć spółkę z. O. O.  A to wiąże się z pełną księgowościa a to podnosi koszty księgowe. Sam mam małą firmę na Cit która rozliczam  i biorę od niej 650 netto za 25 faktur miesięcznie.

A firma na KPiR i VAT miesięczny z podobną ilością faktur to koszt ok 165 zł netto miesiecznie

chodziło mi oczywiście o pit-5l :) 

No to liniowka :)  a to zupełnie inne rozliczenie niz CIT :)  teraz to się dogadaliśmy 

Bardzo interesujący temat, taki na czasie :) A czy moglibyście napisać jak wygląda rozliczenie (oszczędności oraz koszta) na wyżej opisanym przykładzie tj. B2B przy aucie w leasingu za 2000 netto miesięcznie. Interesuje mnie ile rzeczywiście miesięcznie kosztuje takie auto.

Taka rata to dla Ciebie 1680 netto - 320 odliczasz przy 19%. Dodatkowo 50% VATu, czyli 230. To daje w sumie 1910 brutto - 550 zl zostaje w kieszeni.

Jezeli chodzi o calkowity koszt leasingowanego samochodu to np. u mnie bedzie to oszczednosc rzedu 30.000 zl przy 115.000 brutto na fakturze. 

53 minuty temu, bolo81 napisał:

Interesuje mnie ile rzeczywiście miesięcznie kosztuje takie auto.

Jak dla mnie to wychodzi tak:

2.000 netto + VAT 460 zł = 2.460 zł rata leasingu

Odliczasz 50% VAT - 230 zł (o tyle zapłacisz mnie VAT- do US)

Nieodliczony VAT stanowi koszt uzyskania przychodu, czyli kwota netto leasingu - 2.000 + 230 (nieodliczony VAT) = 2.230

Podatek dochodowy będzie pomniejszony o 2.230 * 0,19 = 424 zł. (jeżeli jest to podatek liniowy, na zasadach ogólnych będzie 18% więc nie duża różnica)

W sumie podatek VAT + PIT daje nam oszczędności w kwocie 230 + 424 = 654 zł, więc koszt leasingu to tak naprawdę 2.460- 654 zł = 1.806 zł. 

A tak, zapomnialem, ze nieodliczona czesc VATu leci jako koszt uzyskania przychodu. Dodatkowo jak wykupujesz takie auto to mozesz zrobic korekte VAT i w momencie jego sprzedazy odzyskac VAT - tutaj zalezy po jakim czasie od wykupu pozbyles sie auta, im wczesniej tym wiecej odzyskasz. Ale to juz troche bardziej skomplikowane i nie ma co w to wchodzic na tym etapie. Poza tym dotyczy glownie sytuacji przy zakonczeniu leasingu przed czasem i duzym wykupie :)

Dziękuje Panowie! Wszystko jasne :)

I właśnie takich rzeczy powinni uczyć w szkole, a nie tangensów i cotangensów :) Dziękuje za informacje, wniosek: nie ma się co bać B2B, kwestia to dobrze wynegocjować kontrakt :)

Pozwolę sobie odgrzać kotleta, którego sam usmażyłem.

Po półtora roku od założenia tematu nadszedł sądny dzień i w tym tygodniu zakładam działalnośc.
Na większość pytań znalazłem odpowiedź powyżej, ale pozostały jeszcze trzy drobne:
1. Czy mogę "leasingować" swój własny samochód? Czy ma to sens/jest opłacalne?
2. Jeżeli odpowiedź na powyższe brzmi NIE - to czy leasing dla nowych firm istnieje czy to biały kruk istniejący tylko w folderach reklamowych?
3. Jaki jest realny koszt leasingu np. 5 letniego? 110% to dobra oferta?

Pozdrawiam

@Milord

1. Jest taka możliwość. Tzw. leasing odwrócony. Mam klientów którzy z tej opcji korzystają. Ale czy to jest opłacalne, tego Ci dokładnie nie powiem. Facet tak robi zawsze w przypadku zakupu zabudowy specjalnej do przewozu zwierząt na busa. Chwali sobie. Musisz z leasingodawcą o tym pogadać. 

2. Tak istnieje leasing nowych firm. Busy, ciężarówki tak dają. Ale czy osobówkę dokładnie nie wiem, ale myślę że dasz radę. 

3. 110% to dość sporo. Ja mam co prawda leasing na 4 lata przy wpłacie pierwszej 40% + wykup 10 czy 15% ale koszt wyszedł mi 103,9% chyba. 

@Kamil RS230

Dzięki!

Zastanawiam się właśnie nad tym czy warto leasingować własny samochód, czy nie lepiej skorzystać z możliwości leasingu czegoś świeższego. Z jednej strony plus taki, że "dokapitalizuję" firmę czyli kasę za obecną Octavię będę mógł jakoś zainwestować a z drugiej strony pięcioletni samochód do najświeższych nie należy :)

Też myślałem nad wpłatą około 30-40% i wykupem około 10%.